Wirus azjatyckiej grypy bardzo poważnie osłabił jego organizm. A był już po siedemdziesiątce, intensywnie pracował i z pewnością za dużo podróżował między kontynentami. Pisarska sława i oskarżenia o herezję sprawiły, że już za życia stał się legendą. I właśnie w swojej ostatniej dekadzie napisał te trzy krótkie zdania:
„Niczego nie oczekuję. Niczego się nie boję. Jestem wolny.”
Jaka jest twoja definicja wolności?
Co się jeszcze musi zdarzyć w twoim życiu, żeby ten stan osiągnąć?
Jakie rzeczy stoją na twojej drodze do wolności?
Czego się boisz?
Jakie obawy nosisz ze sobą codziennie?
Jakie lęki nie pozwalają ci poczuć się wolnym człowiekiem?
Całkowicie światową sławę dała Nikosowi Kazantzakisowi ekranizacja powieści "Grek Zorba" - już po jego śmierci, a kontrowersyjne poglądy umocniło przeniesienie na ekran innego dzieła: "Ostatniego kuszenia Chrystusa". Na jego grobie wyryte są właśnie te słowa: Niczego nie oczekuję. Niczego się nie boję. Jestem wolny, tyle że po grecku: Δεν ελπίζω τίποτα. Δεν φοβάμαι τίποτα. Είμαι ελεύθερος.
Byłoby najlepiej doświadczyć stanu wolności jako pochodnej dwóch dużych braków: oczekiwań i obaw nie pod koniec swoich lat, ale wcześniej.
Może to jest właśnie pełnia życia?
Bartosz Zamirowski
PS
Kościół Grecki odmówił pogrzebu na cmentarzu, dlatego spoczywa sobie Nikos na kreteńskim wzgórzu z widokiem na Heraklion.
Myślę, że nie oczekiwał lepszego miejsca i nie bał się pochówku w nieświęconej ziemi.
A tutaj wersja do słuchania i oglądania: