Król Gordios namotał okrutnie - sznurem zrobionym z kory dzikiego wiązu wokół jarzma rydwanu i rzekomo świętego pala. Legenda głosiła - kto rozsupła ten monstrualny węzeł zostanie władcą Azji.
I wielu mądrali chodziło wokół wiązowego kłębka, tak ja my podchodzimy teraz do wielu swoich spraw.
Cmokali, kombinowali, udziwniali i nie używali Excela jedynie z powodu jego braku.
W roku 333 p.n.e. Aleksander Macedoński miał 23 lata - niewiele się zastanawiając rypnął mieczem i przeciął węzeł w sekundę.
Pewnie mu mówili: tak nie wolno, to się nie liczy, to nie fair, nie bawimy się z tobą!
I co? I problem się skończył.
A mityczny Gordios już nie żył około 500 lat więc biedak nie mógł się nawet poprzewracać troszkę w swoim kurhanie.
Może wypadałoby w tym roku coś definitywnie skończyć, przerwać?
Coś co Cię gnębi, odbiera energię, wikła i mota.
Weź i rypnij mieczem jeden temat lub kilka - władcą_czynią Azji się nie staniesz, ale może wreszcie zaczniesz rządzić.
Bartosz Zamirowski
A tu wersja do oglądania i słuchania: