Czterdziestoletni Ernest Shackleton w roku 1914 publikuje ogłoszenie, na które odpowiedziało ponoć około 5 tys. mężczyzn i 3 kobiety:
„Poszukiwani mężczyźni do niebezpiecznej podróży. Niskie płace, okrutny chłód,
długie miesiące całkowitej ciemności, ciągłe niebezpieczeństwo, wątpliwy powrót
do domu. Honor i uznanie w razie sukcesu.”
Ekstremalna szczerość, prawda? Zastanawiam się: co by było, gdyby w naszej rzeczywistości pójść tą drogą:
Ogłoszenie o pracę:
"…mamy gorsze wynki sprzedaży i chaos w procesach - szukamy kogoś kto to poukłada".
Spot reklamowy sklepu:
"…nie mamy wszystkiego czego szukasz, a krewetki są najdroższe na rynku (specjalnie takich szukaliśmy)".
Info na etykiecie proszku:
"…nie zawsze radzimy sobie z plamami po czerwonym winie, dlatego rekomendujemy picie białego jak nosisz ulubioną koszulę (oczywiście mowa o napojach bezalkoholowych)".
Info własne o hotelu na stronie internetowej:
…od ulicy jak przejeżdża tramwaj robi się głośno i nie mamy na tego innego pomysłu jak uśmiech w recepcji".
Producent aut:
"… jak masz "ciężka nogę" to spalanie benzyny będzie koszmarne, nie każdego na to stać".
Aquapark:
"…w sobotę od 14 są dzikie tłumy i pomoczyć się możesz, ale nie da rady popływać".
Restauracja:
"...sernik jest gorszy od jabłecznika, ale szefowa się uparła i trzeba z tym żyć".
Sieć kawowa:
"…ceny mamy topowe i zadbaliśmy, żeby nasi ludzi mieli najwyższe płace w tego typu lokalach - sprawdź nas".
Stomatolog:
"…czasami zaboli, szczególnie jak opuścisz okresową wizytę kontrolną - daj nam szansę, my dopilnujemy tych terminów, oszczędzimy sobie wspólnie wrzasków".
Linie lotnicze:
"…w domu byś nie wysiedział przed telewizorem mając tyle miejsca na nogi - to nie nasza specjalność, my celujemy w punktualność i super ceny".
Buty:
"…za długo nie wytrzymają i do biegania się nie nadają zupełnie, postawiliśmy w tym modelu tylko na odjechany design".
Sieć taxi:
…podajemy rzeczywiste czasy dojazdu, sorry - takie miasto, że trzeba się przedzierać przez remonty.
Statek Shackleton"a - "Endurance" - został zmiażdżony przez lód, a wyprawa transarktyczna, która miała na celu przejście całej Antarktydy zakończyła się porażką. Jest do dziś przykładem triumfu ducha oraz wyjątkowego przywództwa.
Ernest zdołał ocalić całą załogę - przez 22 miesiące lodowego horroru nikt nie zginął, ale… to już opowieść na inny poniedziałek.
Wokół nas bełkot urągający ludzkiej inteligencji, nie mamy wpływu na ten emitowany przez innych i mamy wpływ na komunikację tworzoną przez siebie.
Odwagi! Nie musisz włazić do tej rzeki nonsensów, idź drogą Shackleton"a i zmieniaj świat w skali mikro - tylko wokół siebie, to wystarczy.
Bartosz Zamirowski
A tutaj wersja do słuchania i oglądania: